Coaching – edukacja dla łosi?
Słyszałeś stwierdzenie, że „coaching to ściema” i „edukacja dla łosi”? Czytałam też opinie, że coaching to poklepywanie kogoś po plecach za kilka tysięcy złotych, że coaching to wciskanie ludziom pustych sloganów, chłam i ściema. Wybaczcie mi te mocne słowa – ja jedynie cytuję. Dziś chciałam poruszyć ten drażliwy temat pseudocoachów, idei coachingu i wyjaśnić czym jest, a czym nie jest coaching, jak rozpoznać hochsztaplera i kiedy warto udać się do rzetelnego coacha.
Pseudorozwojowcy są wśród nas
Podobno coache wyrastają jak grzyby po deszczu. Nie zgodzę się z tym! „Pseudorozwojowcy”, jak się ich nazywa – owszem. Lecz coache z prawdziwego zdarzenia nie wyrastają jak grzyby po deszczu z jednego prostego powodu. Fachowcem nie stajemy się z dnia na dzień. By zostać rzetelnym coachem trzeba poświęcić lata pracy i nauki. Do zostania coachem nie wystarczy siebie samego tak mianować, przejść 2-dniowy kurs, założyć fanpage i wydrukować wizytówki.
Rolę coacha ciekawie określił Fredric M. Hudson, uznany pisarz i myśliciel w dziedzinie równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym:
„To osoba, która jest dobrym przykładem, doradcą, przyjacielem, porządnym gościem, przewodnikiem – osobą która pracuje z najbardziej obiecującymi osobami w organizacji wprowadzając nową energię i wyznaczając cele, by kształtować nową wizję i plany i generować oczekiwane rezultaty. Coachem jest ktoś oddany i przygotowany do prowadzenia innych w kierunku wzrostu kompetencji, zaangażowania i zaufania.”
Akredytowany coach, czyli kto?
Osobiście poświęciłam się temu zawodowi i włożyłam lata pracy, aby zostać Akredytowanym Coachem ICF. Prowadzę coaching biznesowy (menedżerski i executive coaching) oraz life coaching. ICF, czyli International Coach Federation to największa ogólnoświatowa organizacja coachingowa reprezentująca środowisko profesjonalnych coachów. ICF zostało założone w 1995 roku, obecnie liczy ponad 25 000 członków zrzeszonych w ponad 100 krajach. Piszę o tym, ponieważ coachom zarzuca się brak szkoły, brak wiedzy, hochsztaplerstwo i krzywdząco oraz prześmiewczo podsumowuje ten zawód jako wmawianie ludziom, że są zwycięzcami i mogą wszystko.
Chciałam jasno powiedzieć, że coachowie akredytowani, czyli certyfikowani przez ICF posiadają kluczową dla coachingu wiedzę i umiejętności. Przejawiają wysokie zaangażowanie w pracę, stosują zawodowe standardy postępowania i kierują się jasno określonym kodeksem etycznym.
Czy jest, a czym nie jest coaching?
Sam coaching jest wartościową metodą pracy. Został stworzony w celu zapewnienia klientom możliwości powiększenia ich zdolności do osiągania wymarzonych rezultatów i budowania w nich pewności siebie, co do ich naturalnych umiejętności.
„Coaching otwiera potencjał osoby w celu zmaksymalizowania jej własnych wyników. Pomaga jej raczej uczyć się niż być nauczaną.”
– John Whitmore
Założeniem coachingu jest osiąganie swoich szczytowych możliwości, które dokonuje się głównie poprzez pokonywanie wewnętrznych ograniczeń. Stąd podstawową rolą coacha jest przeniesienie uwagi podopiecznego z przeszkód zewnętrznych stojących na drodze do realizacji celu na jego wewnętrzne bariery, głównie natury psychologicznej.
Niestety, jak w każdej branży, znajdą się partacze. Profesjonalni i rzetelni coache muszą mierzyć się z opiniami, które spadają na całą branżę z powodu grupy pseudorozwojowców. A w tym zawodzie zaufanie publicznie jest ogromnie ważne. Wokół rozwoju osobistego narosło już tak wiele mitów.
Dodatkowo w Internecie znaleźć można osoby parodiujące coaching. Niestety część osób traktuje te prześmiewcze filmiki na poważnie. Wszystko to prowadzi do efektu, gdzie ludzie mają dość rozwoju osobistego, może sami poczuli się oszukani przez „coacha”, który nakarmił klienta truizmami i zwyczajnie do siebie zraził.
Chciałam, byś zrozumiał kilka istotnych spraw:
- Coaching nie sprawi, że będziesz milionerem albo rentierem.
- Coaching nie jest łatwy i czasem nie jest nawet przyjemny. Bywa, że jest to skomplikowany i czasochłonny proces.
- Modny i fajny coach z tysiącami followersów na Instagramie niekoniecznie jest coachem dobrym. Warto zweryfikować kompetencje tej osoby. Może okazać się, że jest tak naprawdę mówcą motywacyjnym, a Ty potrzebujesz coacha.
- Skorzystanie z usług coacha na podstawie chwytliwych cytatów i naiwnych haseł może być dla Ciebie szkodliwe.
- Nie wszyscy nadają się do coachingu. Musisz wiedzieć, że istnieje szereg predyspozycji do bycia klientem w coachingu. Skuteczność coachingu zależna jest od tego, na ile jesteś… COACHABLE! Jeśli chcesz wiedzieć o tym więcej – wszystko opisałam w tym wpisie:
- Coach nie jest psychoterapeutą, psychologiem, mentorem, trenerem biznesu. Każda z tych osób pracuje innymi metodami. Coach pracuje „jeden na jeden” nad problemem określonym przez klienta, gdzie kryterium sukcesu będzie rozwiązanie problemu osiągnięte w trakcie lub bezpośrednio po zakończeniu cyklu sesji. Wspiera ludzi w osiąganiu sukcesu.
- Relacja z coachem opiera się na szczerości i zaufaniu. Coach w swojej pracy kieruje się etyką zawodową, której filarem jest m.in. pełna dyskrecja.
- Jeśli coach w trakcie procesu ocenia Cię, wartościuje, jest subiektywny, daje porady w Twojej głowie powinna zapalić się czerwona lampka. Więcej o predyzpozycjach do bycia coachem i odpowiedź na pytanie „czy coaching może szkodzić?” znajdziesz w tym poście:
- Rozróżniamy life coaching i business coaching. Każdy z nich kierowany jest do innych osób, w różnym celu i niesie za sobą różne korzyści.
- Coaching nie jest terapią. Aby skorzystać z usług Coacha nie musisz być w „dołku”. Coaching to trening rozwoju osobistego. Celem jest poprawienie swojej efektywności, odkrycie swojego potencjału i mocnych stron. W coachingu koncentrujemy się na „tu i teraz” oraz na przyszłości. Szukamy wyzwań i związanych z nimi możliwości, skupiamy się na tym co chcemy osiągnąć i na możliwych rozwiązaniach. Zadaniem coacha nie jest „naprawianie” klienta, lecz towarzyszenie mu w drodze do celu. To klient definiuje cele i jest w pełni odpowiedzialny za ich realizację.
- Coaching nie jest metodą na wszystko i nie sprawdzi się w każdej sytuacji. Nie przyniesie oczekiwanych efektów, jeśli dana osoba tak naprawdę nie chce uczestniczyć w coachingu (np. została obowiązkowo wbrew swoim chęciom skierowana przez dział HR lub przełożonego). Jednym z warunków skutecznego coachingu jest bowiem zaangażowanie klienta i autentyczna chęć pracy nad sobą. Jeśli osoba przechodząca przez proces coachingu nie ma zaufania do coacha lub nie czuje z nim „chemii” i nie potrafi nawiązać dobrej relacji, również nie będzie miała możliwości tak naprawdę skorzystać z coachingu.
- Coaching to nie showmeństwo. To praca z drugim człowiekiem oparta na partnerskiej relacji.
„Coaching to krótkoterminowa interwencja, której celem jest poprawa wyników lub rozwój określonej kompetencji.”
– David Clutterbuck
Zdaję sobie sprawę, że tym wpisem poruszyłam delikatną i dość kontrowersyjną kwestię. Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć Ci zawód coacha oraz że weźmiesz sobie do serca moje wskazówki. A jeśli będziesz mieć jeszcze jakieś pytania w tym temacie – zapraszam Cię do kontaktu.