Czy możesz powiedzieć, że jesteś szczęśliwy?
Żyjemy w ciągłym biegu, w natłoku spraw i obowiązków, często spóźnieni, nie mamy chwili aby cieszyć się tym co tu i teraz. Dopiero gdy wydarzy się coś złego lub nastąpi jakiś krytyczny moment, zaczynamy zastawiać się nad tym kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Dopiero wtedy zatrzymujemy się i zaczynamy zastanawiać nad naszym postępowaniem czy też codziennymi decyzjami. W takich chwilach często w naszych głowach pojawiają się pytania:
- Czy jestem szczęśliwy/a?
- Do czego tak naprawdę dążę?
- Co jest moim życiowym celem?
- Jakie mam marzenia?
- Czego mi brakuje?
- Czy moja praca daje mi prawdziwą satysfakcję?
- Czy czuję się spójny/a wewnętrznie?
Okazuje się, że wielu z nas w swoim codziennym życiu realizuje pragnienia innych ludzi, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Przyjmujemy cele szefa, partnera, współpracownika, angażujemy się, ciężko pracujemy a na koniec nie odczuwamy upragnionej satysfakcji.
Dlaczego tak się dzieje? Niektórzy z nas po prostu nie wierzą we własne możliwości i nie widzą swojego potencjału. Często spotykam się z takim podejściem podczas sesji coaching-owych, mam wtedy wrażenie, że wierzę w mojego klienta bardziej niż on sam w siebie. Najtrudniejsza sytuacja z jaką się spotkałam jest wtedy gdy mamy bardzo silne, wewnętrzne przekonanie, że lepiej się nie wychylać, nie wyróżniać. Pozostanie w sytuacji, która jest nam już znana jest o wiele łatwiejsze niż wyjście poza naszą strefę komfortu. Kolejnym powodem, dla którego nie realizujemy własnych pragnień jest strach przed porażką, boimy się pomylić, pokazać, że nie jesteśmy doskonali.
„Co będzie kiedy zaryzykuję i mi się nie uda? Co inni pomyślą? Obecny stan rzeczy nie jest idealny, ale przynajmniej wiem czego mogę się spodziewać.”
Czasami spotykam osoby, które narzekają na stan obecny, pracę, partnera czy dzieci. Po dłuższej rozmowie okazuje się jednak, że generalnie jest OK a oni sami do końca nie wiedzą w czym tkwi problem i czego im brakuje. Mają poczucie, że czegoś pragną, potrzebują, ale nie potrafią tego nazwać.
Może Ty też tak masz? Jeżeli tak to nie martw się, nie jesteś sam. ?
Przyjmijmy, że już odkryliśmy „tę wspaniałą rzecz”, która chcielibyśmy robić w życiu. Wyklarował się NASZ cel, który sprawia, że uśmiechamy się sami do siebie i czujemy, że po jego realizacji bylibyśmy naprawdę szczęśliwi.
I….. nagle pojawia się zwątpienie i niepewność. Nasz wewnętrzny krytyk robi co może aby skutecznie uniemożliwić nam realizację naszych planów. Zaczynamy myśleć: „Nie dam rady”, „Chyba mam za małe doświadczenie”, „nigdy tego nie robiłam”. Kolejnym blokerem może być również środowisko, w którym żyjemy. Nasze otoczenie wcale nas nie wspiera i z reguły słyszymy: „Po co ci to? Daj spokój! Nie dasz rady! W głowie Ci się poprzewracało”. Takie zachowanie naszych przyjaciół czy najbliższych, ludzi którym ufamy i na których nam zależy często ostudza nasz zapał i naprawdę mocno nas blokuje. Szczęściarzami są ci, których najbliżsi wspierają w niemal każdej decyzji, którzy słyszą: „Dasz radę! Uda ci się. Wierzę w Ciebie. Działaj, masz nasze wsparcie.”
W swojej wieloletniej pracy spotkałam się również z innym przypadkiem. Mowa tu o sytuacjach gdy wyznaczony cel został w pełni zrealizowany. Okazuje się, że kiedy do niego dążyliśmy to mieliśmy dużą motywację, a teraz gdy już go osiągnęliśmy, to wcale się nie cieszymy i nie odczuwamy upragnionej satysfakcji. Bo „fajnie było gonić króliczka, ale gdy go złapaliśmy to czar prysł”. Okazuje się, że dalej nam czegoś brakuje, że wcale nie o to nam chodziło.
Wyjaśnieniem dla tego typu sytuacji są nasze wewnętrze motywatory życiowe. Zdarza się, iż po zaspokojeniu jednego motywatora, od razu odczuwamy potrzebę realizacji następnego. Dlatego też uważam, że kluczem do bycia szczęśliwym i osiągnięcia prawdziwej satysfakcji jest życie zgodne z naszymi naturalnymi motywatorami, które posiada przecież każdy człowiek.
Nie wszyscy jesteśmy jednak świadomi ich istnienia.
Profesor Steven Reiss ceniony ekspert z dziedziny psychiatrii i psychologii klinicznej poświęcił swoje życie na badanie motywatorów życiowych wśród ludzi na całym świecie. Po latach badań zdefiniował 16 uniwersalnych motywatorów, wyróżniając wśród nich takie wartości jak: władza, rodzina, ciekawość, idealizm czy aktywność fizyczna.
Pomyśl tylko co by się stało gdybyśmy odkryli swoje indywidualne motywatory, w końcu nazwali to czego pragniemy i zrozumieli skąd to się bierze? Pozostawiam Cię z tą refleksją, a jeśli chcesz wiedzieć więcej, zapraszam Cię na moje szkolenie DNA Motywacji, na którym będziesz mógł rozpoznać swoje motywatory życiowe, poznasz lepiej samego siebie i swoje naturalne potrzeby, dowiesz się jak pogodzić role zawodowe i życie prywatne, zwiększysz swoją pewność siebie i wzmocnisz swoją wewnętrzną motywację.
Jeśli chcesz dokładnie określić poziom natężenia swoich motywatorów wewnętrznych i otrzymać konkretne wskazówki i ćwiczenia do codziennego zastosowania w pracy nad tym, abyś mógł żyć w zgodzie ze sobą wykonaj swój indywidualny Reiss Motivation Profile. Dowiesz się z niego m.in.
- co tak na prawdę Cię motywuje – poznasz Twoje indywidualne wartości dla każdego z 16 motywatorów życiowych
- jakie są Twoje mocne strony i jak świadomie je wykorzystywać i rozwijać
- nad czym możesz pracować, jeśli dany motywator jest zbyt dominujący
- dlaczego zdarza się, że nie możesz porozumieć się z innymi ludźmi
- jak możesz być postrzegany przez innych
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!